Krypto dla leniwych #1: Jak zacząć inwestować w Bitcoina?

Kluczową decyzją jest ta inwestycyjna – czy, kiedy, za ile kupić Bitcoina? Ale nawet, kiedy już tę decyzję podejmiesz i chcesz kupić, pozostaje jeszcze pytanie, jak to zrobić? Takie pytania zadawałem sobie 4 lata temu – kiedy pierwszy raz zainteresowałem się Bitcoinem i postanowiłem w niego zainwestować.
Na jakie pytania odpowiem?
- Jak kupić Bitcoina?
- Jak tanio kupić Bitcoina?
- Jak anonimowo kupić Bitcoina?
- Gdzie bezpiecznie trzymać bitcoina?
- Gdzie szukać dalszych informacji?
A na jakie nie odpowiem? (bo nie jestem internetowym naganiaczem i nie mam szklanej kuli, a ten wpis nie jest poradą inwestycyjną)
- Czy warto jeszcze kupić Bitcoina?
- Do ilu wzrośnie bitcoin?
- Czy to kolejna bańka?
- Czy to już koniec bańki? Kiedy Bitcoin po 100 tys. $?
Gdzie bezpiecznie trzymać bitcoina?
Zanim przejdę dalej, krótkie kluczowe wyjaśnienie, czym w prostych słowach jest portfel. To połączenie adresu i klucza prywatnego. W analogii do konta bankowego adres to nr konta, a klucz prywatny to pin, hasło lub podpis – coś co jest konieczne, żeby mieć dostęp do portfela. Każdy, kto zna klucz prywatny ma pełną władzę nad portfelem, dlatego trzeba go pilnować.
Giełda kryptowalut
Jest to najmniej bezpieczny sposób i to z kilku powodów:
- Nie ma dostępu do klucza prywatnego, więc portfel nie jest nasz.
Mamy tyle pewności, na ile ufasz giełdzie. - Czasami giełdy upadają. Popularne giełdy, które upadły, to m. in. BitMarket.pl, MtGox, Coinroom, Abucoins, Bitcurex.
- Zdarzają się kradzieże z giełd.
Plusem jest jedynie to, że jeśli chcemy handlować na giełdzie, to środki już tam są i nie trzeba ich przelewać. Ale takie rozwiązanie ma sens tylko dla krótkoterminowych spekulacji, tradingu. Jeśli chcemy po prostu kupić Bitcoina i poczekać kilka tygodni, miesięcy lub lat, koniecznie trzeba go wypłacić z giełdy.
Portfel elektroniczny – aplikacja (hot wallet)
To już lepsza opcja, bo mamy dostęp do klucza prywatnego i nie jesteśmy zależni od giełdy. Klucz prywatny jest zabezpieczony na naszym komputerze, a aplikacje chronione np. hasłem. Czy istnieje jakieś niebezpieczeństwo? Tak – możemy być ofiarą hakera, zgubić lub zniszczyć sprzęt, na którym mamy zainstalowany portfel albo zapomnieć hasła. Jeśli jednak dbamy o bezpieczeństwo cyfrowe, to ryzyko jest takie samo, jak ryzyko, że ktoś z naszego komputera włamie się na nasze konto bankowe.
Ogromnym plusem jest także to, że takie portfele są zazwyczaj… darmowe. Jedne z bardziej popularnych to Exodus, Jaxx Liberty, Atomic, Electrum.
W aplikacjach portfeli elektronicznych możemy też łatwo wygenerować klucz publiczny i prywatny.
Potfel papierowy (cold wallet)
To po prostu kartka papieru z zapisanym kluczem prywatnym. Jest to bezpieczny sposób na trzymanie środków offline. Oczywiście na tyle bezpieczny, na ile zabezpieczymy kartkę przed niepożądanym dostępem, zniszczeniem, zgubieniem lub uszkodzeniem.
Jeśli zdecydujesz się na tę formę, polecam pamiętać o tym, żeby klucz prywatny zapisać wyraźnie – tak, żebyś za kilka lat, próbując go odczytać, wiedział, czy to jest O czy 0 😉 Polecam też dopisać, do jakiej kryptowaluty jest to klucz.
Portfel sprzętowy (cold wallet)
To urządzenie przypominające pendrive’a, na którym przechowywane są klucze prywatne. Co ważne, nawet gdy podłączamy go do komputera, klucze prywatne nigdy nie wydostają się poza urządzenie. Najpopularniejsze portfele to Ledger Nano S, Ledger Nano X, Trezor. Różnią się funkcjonalnością i ceną, ale na początek Ledger Nano S spokojnie wystarczy. Ledgera zabezpieczamy 4-8 cyfrowym pinem, a jako backup służy seed – 24 tajne słowa pozwalające odzyskać dostęp bez pinu.
Warto portfel kupować z oficjalnego sklepu producenta – mamy pewność, że kupujemy oryginalne i niezmodyfikowane urządzenie. U pośredników cena może być jednak nieco niższa. Ledger Nano S prosto od producenta razem z przesyłką do Polski kosztuje obecnie ok. 250-300 zł.
Warto wspomnieć, że na Ledgera nie da się „przenieść” portfela papierowego używając klucza prywatnego lub seeda. Jeśli mamy kryptowaluty na portfelu elektronicznym lub papierowym, trzeba je będzie po prostu przelać na nowo utworzony w Ledgerze adres.

Co ostatecznie wybrać?
To zależy od kwoty inwestycji. Jeśli ma być to kilkaset złotych, to spokojnie wystarczy portfel elektroniczny. Jeśli jednak kupujemy Bitcoina o wartości 10 tys. zł lub większej, to warto pomyśleć nad ledgerem. Zapłacimy ok. 2,5% wartości inwestycji, ale przy zmienności tego rynku, gdzie zwroty można liczyć w setkach %, nie umniejszy to znacząco naszych zysków, a zabezpieczy przed stratą 100% 😉
Jak tanio, a jak anonimowo kupić Bitcoina?
Giełda kryptowalut
Giełda, to kompromis pomiędzy ceną a szybkością i łatwością zakupu. Lepsze ceny są zazwyczaj tylko przy zakupie bezpośrednim (od innego posiadacza BTC, F2F). Proces zakupu jest prosty – zakładamy konto, wpłacamy pieniądze, kupujemy Bitcoina, wypłacamy Bitcoina. Są też polskie giełdy, które działają bardzo dobrze, a możliwość wpłaty PLN powoduje, że zakupy są prostsze i tańsze. Giełda, której używam i polecam to BitBay, a z zagranicznych Bitfinex i Binance (rejestrując się na Binance z mojego reflinka, masz 10% mniejszą prowizje).
Plusy:
- Dobra cena
- Bezpieczeństwo (jeśli przestrzegamy podstawowych zasad, o których piszę na końcu)
- Prostota, wygoda, dostępność
- Możliwość kupna za PLN.
Minusy:
- Rezygnacja z anonimowości – większość giełd jest zmuszona przez prawo do weryfikacji użytkowników (zazwyczaj skanem dowodu). Więcej na ten temat w tekście Jak Zachować Bezpieczeństwo i Anonimowość Inwestując w Kryptowaluty?
- Mimo względnej prostoty trzeba chwilę zaznajomić się z działaniem giełdy, żeby dobrze kupić.
- Jeśli chcemy kupić coś innego niż Bitcoin, Ethereum i najpopularniejsze kryptowaluty, często trzeba skorzystać z giełd zagranicznych.
„Ulica” – F2F (face-to-face)
Po prostu znajdujemy kogoś, kto chce sprzedać Bitcoina. Dogadujemy się na cenę rynkową (cena spot) i dobijamy targu. Dostajemy BTC, płacimy złotówki. Oczywiście nie tak łatwo kogoś znaleźć, ale warto szukać na forach, grupach na Facebooku, na localbitcoins.com albo po prostu wśród znajomych. Do tej kategorii zaliczyłbym też kantory stacjonarne – np. Flyingatom – choć ceny są wysokie, to zapewniają możliwość anonimowego zakupu za gotówkę.
Plusy:
- Najlepsza cena
- Anonimowość (szczególnie, jeśli płacisz gotówką)
Minusy:
- Mała dostępność
- Trzeba zadbać o bezpieczeństwo – najlepiej umówić się, poczekać razem ze sprzedającym aż Bitcoin trafi na nasz portfel. Przy dużych zakupach warto zabrać ze sobą napakowanego szwagra.
Kantor kryptowalut
Działa podobnie jak giełda, ale nie trzeba się rejestrować. Zazwyczaj po wybraniu kwoty transakcji jesteśmy kierowani do płatności (np. BLIK-iem lub kartą). Przypomina to trochę zakupy w sklepie internetowym 😉
Plusy:
- Prościej niż na giełdzie
- Są jeszcze kantory, które do pewnego limitu transakcji nie wymagają rejestracji i weryfikacji tak, jak giełdy.
Minusy:
- Ceny gorsze niż na giełdzie, a prowizja wyższa
- Większość kantorów wymaga pewnej weryfikacji, więc nie zyskujemy wiele na anonimowości w porównaniu z giełdami.
Bitomat
Bitomat to stacjonarne urządzenie, w którym można kupić i sprzedać Bitcoina. W zależności od Bitomatu szczegóły mogą się różnić, ale proces zakupu jest bardzo prosty. Najpierw trzeba mieć adres publiczny portfela można np. wygenerować go w portfelu elektronicznym. Mając adres naszego portfela, idziemy do Bitomatu. Wybieramy opcję zakupu Bitcoina, wkładamy pieniądze do Bitomatu (na ekranie pokaże się ilość BTC, jaką możemy kupić za włożone pieniądze), następnie wprowadzamy adres publiczny portfela i potwierdzamy. Wybieramy wielkość prowizji (im większa, tym szybciej dostaniemy BTC) i potwierdzamy wybór. Jeśli wszystko poszło dobrze, dostajemy potwierdzenie zakupu. Możemy teraz odejść od Bitomatu i spokojnie czekać, aż środki wpłyną na portfel.
Plusy:
- Pełna anonimowość
- Zakup i sprzedaż za gotówkę
- Są w każdym większym mieście
Minusy:
- Niekorzystna cena i wysokie prowizje
Podsumowanie
Kierując się chęcią zachowania pełnej anonimowości, najlepiej wybrać zakup w Bitomacie lub F2F za gotówkę. Warto jednak pomyśleć, dlaczego zależy nam na anonimowości?
Można teraz anonimowo kupić równowartość 10 000 zł w Bitcoinie, ale jeśli cena wystrzeli w kosmos i pewnego dnia obudzimy się z Bitcoinem wartym 500 000 zł, to i tak ciężko będzie uniknąć sformalizowania takiej inwestycji i konieczności zapłacenia podatków – nawet jeśli wypłacimy to jakimś cudem w gotówce, to zakup np. mieszkania nie umknie oczu kochanej skarbówki. No chyba, że to będzie dom w raju podatkowym. 😉
Jeśli chcemy uniknąć przekazywania danych do giełdy, to również trzeba pomyśleć, czy uda się zachować prywatność przy sprzedaży. Trzeba pomyśleć przyszłościowo, bo kiedyś prawdopodobnie będziemy chcieli Bitcoina sprzedać.
Moim zdaniem, warto kierować się ceną, dlatego wybrałem giełdę. Wiele instytucji, jak np. banki mają już moje dane, a bankom ufam niewiele bardziej niż giełdom kryptowalut. O inwigilację skarbówki będę się martwił dopiero przy sprzedaży większej ilości Bitcoinów. Gdybym jednak miał możliwość, kupiłbym Bitcoina F2F.
Gdzie szukać dalszych informacji?
Na pewno na blogu pojawią się kolejne wpisy, więc polecam śledzić szczególnie serię kryptowaluty dla leniwych:
Ceny kryptowalut można śledzić na bardzo dobrym polskim portalu Coinpaprika lub na popularnych CoinMarketCap i CoinGecko.
Jeśli chodzi o Youtube, polecam kanał Phila Koniecznego.
Podsumowanie
Jak zacząć – krok po kroku:
- Załóż portfel. Jeśli inwestujesz niewiele, wybierz elektroniczny – jeśli inwestujesz ok. 10 tys. zł i więcej, kup Ledgera Nano S.
- Kup Bitcoina na giełdzie lub w kantorze, a jeśli masz możliwość, kup F2F.
- Jeśli kupiłeś na giełdzie, natychmiast wypłać wszystko na swój portfel.
- Obserwuj rynek, edukuj się i sprzedaj w odpowiednim momencie.
Żelazne zasady:
- Nie trzymaj środków na giełdach.
- Bezpiecznie przechowuj klucz prywatny – wybierz rozwiązanie dopasowane do Ciebie.
- Nie inwestuj więcej, niż możesz stracić.
- Nie daj się ponieść emocjom, opracuj i realizuj strategię inwestycyjną.
Powodzenia!

Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.